Ogród Jane Austen

fanturia napisał:

Ja by?am pierwszy raz i niestety spotkania poza Wroc?awiem odpadaj?.

No widzisz to masz podobnie jak ja. Te? ci??ko jest mi wyjecha? poza Kraków. Ale mo?e kiedy? uda nam si? spotka? w realu

Spotkania sa spontaniczne. Ale nikt nie mowi, ze nie moga byc poza Wroc?awiem . Zaproponujcie swoje miasto i zorganizujcie pobyt, to przyjedziemy .
Wstepnie planujemy we Wrocku zrobic drugi zlot - na przelomie wiosny/lata w przyszlym roku. Bo niestety tym razem nie udalo sie nam pokazac gosciom wspanialego miasta, w ktorym mieszkam, wiec MUSI byc poprawka tego. A wtedy bedzie na pewno lepsza pogoda. Do tego terminu jeszcze troche czasu, moze tym razem wiecej osob przyjedzie .

Fanturio przytulam Ci? wirtualnie, bo te? przez to przechodzi?am. Mój m?? wróci? do domu jak ma?y sko?czy? 2 lata.

Mnie spod Krakowa do Wrocka tym bardziej nie po drodze, ale by?am, krówkówk? i porterówk? pi?am, ciachem sie za?era?am (3 kg wi?cej przywioz?am!!!)

fanturio, ja tak ogolnie. Twoj slodki balast w moim domu zostalby powinany duzo cieplej niz ja (moja mama szaleje za takimi "balastami" )

Loana napisał:

Spotkania sa spontaniczne. Ale nikt nie mowi, ze nie moga byc poza Wroc?awiem . Zaproponujcie swoje miasto i zorganizujcie pobyt, to przyjedziemy .
Wstepnie planujemy we Wrocku zrobic drugi zlot - na przelomie wiosny/lata w przyszlym roku. Bo niestety tym razem nie udalo sie nam pokazac gosciom wspanialego miasta, w ktorym mieszkam, wiec MUSI byc poprawka tego. A wtedy bedzie na pewno lepsza pogoda. Do tego terminu jeszcze troche czasu, moze tym razem wiecej osob przyjedzie .

Ja ju? swoje nie raz proponowa?am, ale Wszyscy zawsze twierdz?, ?e to za daleko.



Posz?am si? obrazi?....

Dione, a podtrzymujesz sylwestra? Bo moze daloby sie zorganizowac? Mazury to od lat moje wielkie marzenie...
No i sprawiedliwie by bylo...

A jak bedzie z noclegiem? Co prawda na Sylwka nie moge sie juz raczej ruszyc, bo mam w domu (chyba, ze jak rok temu WSZYSCY nagle okaza sie byc zajeci gdzie indziej...), ale w innym terminie to kto wie, jak auto bedzie zrobione, to maz pewnie na wycieczke da sie namowic.

Zale?nie od liczby osób, nocleg albo u mnie, albo co? si? zorganizuje To kto ch?tny?

Ja tez odpadam, z dzie?mi nie pojad?...
Dorfi, pakuj dziecko, m??a i pzryje?d?aj

Z tym d?wiganiem to jest problem... bo zapakow? (m??a, je?li nie chce jechac dobrowolnie) mo?na w szary papier i obwi?za? sznurkiem

lepiej kurierem, przy ci??kich paczkach poczta dro?sza. I mo?na go do rodziców wys?a?

AineNiRigani napisał:

Dione - ja jestem chetna, zobacze tylko kogo musze okrasc
Nie moge sie jeszcze zdeklarowac, ale wyrazam nieklamana chec...