Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
A może zobaczymy co wtedy będą grać w kinach?
A domowych projekcji, moze najpierw zrobimy liste, a gdzies miesiac przed spotkaniem zrobi sie ankiete.
Ja proponuje Wichrowe Wzgórza z Mateuszem,
Bridget Jones i To właśnie miłość (we przeciwienstwie do innych filmow z Colinem, ten nie znudzi mi się nigdy:D)
P&P 95 z komentowaniem na bieżąco.
Pewnie jeszcze jakies propozycje wrzucÄ™
Offline
Z pewnością opowiadam się za propozycjami Aine, można jeszcze dorzucić kilka ekranizacji książek Jane
Offline
W zasadzie zebrałyby się praktycznie wszystkie. Możnaby zagłosować która jest najmniej oglądana (zwykle bywają to Perswazje).
Albo może jako świeżą nowość - coś z seriali lub filmów kostiumowych. Tylko ja domagam się takich które się dobrze kończą!!!
Offline
Migotko.. Cinema city wywalilo cala konkurencje,mamy tylko jedno gigantyczne kino.Wybacz mi ale Orzel to najbardziej dramatyczne kino w jakim bylam!krzesła stołowe,zero spadu więc zasłaniają ci ekran głowy innych ludzi....dramat!!!Nie jestem zwolenniczką masochizmu w kinie...
Co zas się tyczy filmów na zjeździe to faktycznie nie ma co zamykać się na cały dzień.
Słuchajcie tak w ogóle w maju (19 i 26) organizuje koncerty plenerowe w murach zamku.Może byście się skusiły na taki termin?Muzyka folkowa np 19 bałkańska, może być milusio:-)
Offline
A może zobaczymy co wtedy będą grać w kinach?
A domowych projekcji, moze najpierw zrobimy liste, a gdzies miesiac przed spotkaniem zrobi sie ankiete.
Ja proponuje Wichrowe Wzgórza z Mateuszem,
Bridget Jones i To właśnie miłość (we przeciwienstwie do innych filmow z Colinem, ten nie znudzi mi się nigdy:D)
P&P 95 z komentowaniem na bieżąco.
Na lato (bo o lecie mówimy, prawda?) zapowiadają m.in. drugą część "Piratów z Karaibów". Mnie tam pierwsza nie zachwyciła, ale mozna na Deppa popatrzeć, jak kto lubi :-)
Twoje propozycje są świetne :-) Ja dorzuciłabym jeszcze "DiU" 2005 oczywiście.
Offline
Migotko mnie nie chodziło o 24-godzinny maraton filmowy, a o miły przerywnik. Z tego co zauważyłam każda z nas lubi kino i filmy, więc taki wspólny wypad do kina, albo wieczorna domowa projekcja np P&P 95 lub 2005 z komentowaniem na bieżąco to chyba jakaś atrakcja.
Wyobraźcie sobie - klatka po klatce, ulubione sceny, dlaczego ta a nie inna itd.
Offline
Bardzo dobre propozycje podałyście do oglądania- "Piraci" są na dodatek w sam raz na takie spotkanie; ja chętnie obejrzałabym "Perswazje", a zresztą zobaczymy...
A jakie macie propozycje odnośnie konsumpcji? Piknik jak w "Emmie" może?
Offline
Proponuje potrawy w stylu Jane z epoki. Dlatego te kiecki też byłoby fajnie włożyć.
Offline
Proponuje potrawy w stylu Jane z epoki. Dlatego te kiecki też byłoby fajnie włożyć.
OK, kiecki do toreb, przepisy pod pachę i wio na Toruń :-) Jakby co, mam "Księgę potraw Jane Austen".
Offline
Ja też nie mam, ale jak znajdę chwile czasu zrobie sobie projekt, uszyję kiecke, wrzucę kilka haftów.
Hmmm. Jak to prosto brzmi
Offline
Eh... taki piknik w kieckach, to by było coś
Offline
Migotko bijesz rekordy avatarowe, czy szukasz czegoÅ› nowego?
To już dzisiaj chyba 4
Offline
Dobra, dobra, nie tlumacz sie. Juz przepadlo! Alea acta est.
Gosiu nie bądź taka! Przecież my raki chyba sie rozumiemy bez zbędnych słów?
Offline
Kaziuta, ale to nie znaczy ze nie mozemy siebie czyms zaskoczyc
Offline
Ale ja naprawdę nie chciałam Was tak negatywnie :oops: zaskoczyć!!
Offline
Migotko,ja pamietam czasy kiedy byl tylko Orzel i Kopernik:-)mowie tylko,że Orzeł to nie jest wymarzone kino na maratony filmowe...
A propos spotkania jeszcze.Piknik fajna sprawa,zwłaszcza,że można się udać np na zamek dybowski,ewentualnie w rejony mojej katedry gdzie jest piekna alejka z kwitnacymi drzewami,miodzio!
Co z sukienkami?Bo ja mam sporo z haftami i wysokim stanem,takie rozne rozniste,az trudno bedzie sie zdecydowac;-)Tyle ze one sa wygrzebane gdzies w sklepach (trzeba miec oko:-) i nie sa stricto regencyjne,ale kilka jest hmmm.... bardzo epoowych i zblizonych do oryginalnych.
Moze po prostu wyszperajcie cos w sklepikach a la regencja, bo nie kazdy ma szanse sobie uszyc sukienke.tak chyba bedzie najlepiej.
Offline
Kochane -Toruń jak najbardziej
Termin- myślę że się wpasuję- to bedzie weekendowe czy śródtygodniowe?
ja optujÄ™ jednak za weekendem!
Co do strojów i fryzury- pas- mam krótką czuprynę , a regencyjnych kiecek brak, mogę ewentualnie jakąś szukać, ale nie ręczę.
Mam nadzieję,że mnie nie wykluczycie za garderobe?[/url]
Offline
Proponuje potrawy w stylu Jane z epoki. Dlatego te kiecki też byłoby fajnie włożyć.
OK, kiecki do toreb, przepisy pod pachę i wio na Toruń :-) Jakby co, mam "Księgę potraw Jane Austen".
Oki, na piknik i potrawy się zgadzam i jestem bardzo za! Ale te kiecki... U mnie będzie problem i z szyciem i ze wszystkim
A i jeszcze jestem za "Piratami..."
Offline
Co z sukienkami?Bo ja mam sporo z haftami i wysokim stanem,takie rozne rozniste,az trudno bedzie sie zdecydowac;-)Tyle ze one sa wygrzebane gdzies w sklepach (trzeba miec oko:-) i nie sa stricto regencyjne,ale kilka jest hmmm.... bardzo epoowych i zblizonych do oryginalnych.
Moze po prostu wyszperajcie cos w sklepikach a la regencja, bo nie kazdy ma szanse sobie uszyc sukienke.tak chyba bedzie najlepiej.
W jakim Ty sklepie znalazłaś takie sukienki??
Offline
wszystkie kiecki są tzw 'letnie' więc mam je w letniej rezydencji,jak pojadę to pstryknę kilka fotek to zobaczycie jak wyglądają.
Co do zakupów to trzeba znać miejsca,większość tych kiecek jest totalnie nieżyciowa...tzn kupiłam je a potem się zaczęłam zastanawiać gdzie ja w tym będę chodzić,cóź pokusa była silniejsza....
A żeby było śmieszniej kupiłam je za grosze, np 30 zł;-) jakaś rzecena akurat była
Offline
no cóż może jednak warto przejść się po sklepach, chociaż wątpie w znalezienie czegokolwiek :?
Offline
No, myślę, że nie muszą być tak całkiem te suknie z epoki. Może trochę w tym stylu, to wystarczy, jak sądzę. Albo dodatki mogą być ciekawe.
Jak znam siebie, to w końcu rzucę te kiecki w diabły i przywdzieję dresik- dla wygody.
Offline
Też mi się tak wydaje, że skończy sie na polarku lub dresiku. Bo gdzie miałybyśmy w tych sukniach wystąpić? W kinie? W knajpeczce? Na spacerze po Toruniu? Czy na strzelaniu z łuku?
Suknie sa w tym wypadku chyba troche niepraktyczne.
PS. Dzisiaj grzebałam po internecie szukając kreacji wieczorowej (wesele) i znalazłam suknię bardzo z epoki ale cena mnie powaliła i leżę pod biurkiem do tej pory. UWAGA - 5300 zł!
Tak, tak 5300 nie 530!
Offline
Dziewczyny przecież nikt nikogo nie zmusza do sukien. Przecież gdy ktoś coś chce - nie ma dla niego przeszkód. Ani krótkie włosy (ja tez mam w fazie odrastania), ani braki w sklepach czy brak umiejętności.
Rzuciłam propozycją, która wcale nie musi być akceptowana. Mamy się czuć DOBRZE, prawda? Jeśli to oznacza ubranie się w dżinsy, dresik, top, czy też zgrzebny worek - to tak się ubieramy. Podejrzewam że jedynie naturyzm nie wchodzi w grę, głównie ze względu na to, że będziemy się poruszać w miejscach publicznych.
Offline
Alez my sie nie czujemy zmuszane, chciałybyśmy tylko osiągnąć tzw. konsensus.
Offline