Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Loana napisał:
Ale ja mam teraz pewien niesmak do tego aktora po obejrzeniu filmu "Where true lies"... brrr, po co ja to ogladalam?
Musze przeczekac troche, nim znowu obejrze P&P i nie bede pamietac, ze widzialam Colina w innej niz Mr Darcy roli...
A ja, pomimo, ?e film mi si? ?rednio podoba?, na plus Colina poczyta?am t? "inn?" rol? - pierwszy raz widzia?am go graj?cego takiego, có?, oble?nego bohatera.
Offline
Hmm, no có?, trzeba w ka?dym razie pami?tac, ?e Colinek jest przede wszystkim aktorem. A to, ?e zdarza mu si? gra? w badziewnych filmach... Trudno. I takie ludzie przecie? ogl?daj? i nierzadko si? zachwycaj?.
To nie Colinka wina, ?e tak bosko wygl?da w stroju z okresu Regencji, ?e ma takie cudowne oczy, ?e...))
Offline
To, ?e nie gra roli pozytywnej, nie znaczy, ?e film jest "badziewny". Poza tym wkurza mnie podchodzenie do aktorów (nie tylko do Colina), jakby byli tylko "ciachami" do popatrzenia i naje?d?anie, ?e zdarza mu si? zagra? inn? rol?...
Offline
My?l?, ?e Colin zosta? zaszufladkowany w pewnym momencie jako aktor graj?cy zamkni?tych w sobie, czasem nieco niezdarnych/nieporadnych, pozytywnych bohaterów: czy to jako pan Darcy, czy w Hope Springs (nie pami?tam polskiego tytu?u), w My Life so Far (Pierwsze zauroczenie czy jako? tak) z Irene Jacob, nie mówi?c o Bridget czy Love Actually (scena z jeziorem to nie parodia sceny z mokr? koszul??), czy nawet w telewizyjnym Conspiracy. Jest o tym mowa nawet w artykule na g?ównej stronie Ogrodu JA. S?dz?, ?e dobrze, ?e podejmuje si? innych ról - w?a?nie jak w Gdzie le?y prawda, które prze?amuj? ten stereotyp i pokazuj?, ?e potrafi zagra? ró?ne postacie, nie tylko Darcy'ego. Co nie zmienia faktu, ?e nieco si? wzdrygam na wspomnienie Gdzie le?y...
Ale przypomnia?o mi si?, gdzie jeszcze by? "z?y": jako Lord Wessex w Zakochanym Szekspirze
Offline
Dla mnie nie jest ?adnym ciachem, wiec moge sobie patrzec na filmy bez wzruszen Osobiscie uwazam go za sredniej jakosci aktora - wszedzie taka sama mina, taka sama gra, taki sam glos. Jakos poza Darcym nie stworzyl kreacji, a jedynie odegral przyznana mu role.
Z wszystkich chyba najbardziej podobal mi sie w Niani MCPhee i Badzmy powazni na serio - jednak filmy troszke inne i wyrozniajace sie. Najseksowniej wygladal w Valmoncie (jedyny film, gdzie wygladal apetycznie i najlepiej zagral) ale zdecydowanie najlepszy dla mnie film to Another country. Niestety najlepszy by? film, tematyka, scenariusz i genialna kreacja Ruperta. Colin na tle plejady aktorow owczesnego mlodego pokolenia wypadl bardzo bardzo blado.
Osobiscie smieszy mnie takie gornolotne i seriozne podejscie do filmow i aktorow. Wytroslam z tego bardzo bardzo dawno. Filmy ogladam albo dla scenariusza (rzadziej, bo niby skad mam wiedziec o czym jest film przed ogladnieciem? Gazety klamia ), dla tresci (czesto - mam gatunki i tematyke ktora lubie) lub dla aktora (najczesciej, bo jesli raz mnie przekonal do swojej gry, chetnie zaufam mu po raz kolejny. A jesli milo sie na niego patrzy - tym bardziej chcialabym sobie poogladac to "ciacho" ponownie).
Offline
Ja ogl?dam filmy podobnie jak Ty, Aine, dla tre?ci, tematyki, albo aktora - ale nie aktora, bo jest superprzystojny i ach och, ale dla jego gry. Bo w?ród moich ulubionych aktorów mam te? takich, do których wzdycha? si? nie da, niewa?ne kogo zagraj? .
Offline
AineNiRigani napisał:
Osobiscie smieszy mnie takie gornolotne i seriozne podejscie do filmow i aktorow. Wytroslam z tego bardzo bardzo dawno.
Filmy ogladam ... dla aktora (najczesciej, bo jesli raz mnie przekonal do swojej gry, chetnie zaufam mu po raz kolejny. A jesli milo sie na niego patrzy - tym bardziej chcialabym sobie poogladac to "ciacho" ponownie).
Heh, sama sobie zaprzeczasz. Przecie? ogl?danie filmów tylko ze wzgl?du na aktora to nie seriozne podej?cie? : )
Ostatnio edytowany przez karotka (2008-04-19 17:02:06)
Offline
W zadnym wypadku Gdzie tutaj widzisz zaprzeczenie? Seriozne byloby wowczas, gdybym cale swoje zycie podporzadkowala jakiemus wyimaginowanemu uczuciu do plakatu, telewizora, celulojdowej klatki. ogladanie filmow ze wzgledu na aktora jest po prostu zaufanie swojemu gustowi - i jego przy doborze scenariusza (na tym ostatnim nie raz sie przejechalam
)
Ostatnio edytowany przez AineNiRigani (2008-04-20 00:39:58)
Offline
Witam,
jako ogromna fanka talentu i urody Colina Firtha chcia?am si? przy??czy? do w?tku i napisa? ?e posiadam krótki film z wywiadem "Colin Firth About Mr. Darcy". Czas trwania 15 minut 4 sekundy, wielko?? 38,7 MB. Niestety mój angielski jest zbyt kiepski abym mog?a cokolwiek zrozumie? ale wygl?da doprawdy bosko! Mo?e kto? zechce przet?umaczy?? Zapraszam do kontaktu mailem, mo?e uda si? jako? przes?a?. Wywiad by? nakr?cony podczas kr?cenia P&P i jest w stroju z epoki.
Poni?ej linki do zdj?? z wczorajszej premiery "Than She Found Me" in NYC.
http://news.yahoo.com/nphotos/slideshow … 1838ada49/
http://news.yahoo.com/nphotos/slideshow … 17f868606/
http://news.yahoo.com/nphotos/slideshow … 218622737/
Offline
Elxxa, zapraszamy do dzia?u pogaduchownia do powitalni
Offline
Ja bym na ten wywiad si? skusi?a .
Zobaczymy, jak mój angielski.
poprosz? na maila sibia<maupa>wp.pl
Offline
ale ten wywiad jest chyba w dodatkach. przetlumaczony...
Offline
W?a?nie nie wydaje mi si? a starannie przeczyta?am wszystkie posty aby si? nie powtarza?. Wydaje mi si?, mo?e naiwnie, ?e wywiad jest sporo krótszy od tutaj zamieszczonego, porównywa?am, j?zykowo, czasowo i nijak mi nie przystaje, no chyba ze Colin mówi do?? szybko, a nie jak w tym wywiadzie spokojnie i z namys?em.
Offline
Ale co Ci sie w takim razie nie wydaje? Bo chyba sie jednak pogubilam - mowimy o wywiadzie, czy o dyskusji na jego temat?
Offline
Zatem pozwol? sobie na powtórk?:
jako ogromna fanka talentu i urody Colina Firtha chcia?am si? przy??czy? do w?tku i napisa? ?e posiadam krótki film z wywiadem "Colin Firth About Mr. Darcy". Czas trwania 15 minut 4 sekundy, wielko?? 38,7 MB. Niestety mój angielski jest zbyt kiepski abym mog?a cokolwiek zrozumie? ale wygl?da doprawdy bosko.
Mia?am na my?li wywiad.
Offline
a ja powtorze, ze pamietam ten wywiad z polska wersja jezykowa, najprawdopodobniej w dodatkach DVD lub innych. Wiem, ze ogladalam go w pelni przetlumaczonego...
Offline
Dla zainteresowanych umie?ci?am plik do ?ci?gni?cia tutaj:
http://rapidshare.com/files/110308765/C … y.wmv.html
Wystarczy wybra? opcj? free i zacz?? pobiera?.
Nadal b?d? si? upiera? ?e jest to inny wywiad )
Offline
W najnowszej "Gali" jest "To w?a?nie mi?os?" (Love actually). Zach?cam:)
Offline
Mo?e zatem uda si? z tej strony:
http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=elxxa
Offline
Bridget napisał:
W najnowszej "Gali" jest "To w?a?nie mi?os?" (Love actually). Zach?cam:)
Sa dodatki na p?ycie czy tylko film?
Offline
Elxxa dzi?kuj? za link, ?ci?gn??am sobie, a przed chwileczk? obejrza?am:) Ach ten colin...na jego licu wyra?nie maluje si? flirt z jenn, szkoda, powiem to po raz który?, ?e z tego nic nie wysz?o W tym wywiadzie jest uroczy, du?o mo?na wyczyta? z jego mimiki twarzy i gestów, co prawda pi?te przez dziesi?te rozumia?am, ale odnios?am wra?enie, ?e mówi? bardzo bystrze i z sensem:). Kostium dope?ni? pucharu rozkoszy
, no czemu dzi? prawdziwcyh m??czyzn brak?
Bardzo mi si? podoba?o, ?e si? du?o u?miecha?, a rzadko go widz? takiego-chyba by? w tamtym okresie szcz??liwy... Mo?na by?o uwa?nie przys?ucha? si? jego akcentowi, cho? przyznam, ze pani dziennikarka mia?a akcent wyra?niejszy
Ogólnie za bardzo nie skupia?am si? na tym co mówi?, a odda?am si? uwa?nej obserwacji jego twarzy, jakie tam na niej emocje si? rysowa?y-wszystkie mi si? podoba?y. Ch?opak jest w moim gu?cie i wszycho w tym temacie
Offline
ja ten wywiad widzialam calkowicie przetlumaczony - pamietam go doskonale, a moja znajomosc angielskiego nie obejmuje tak rozbudowanego nazewnictwa. Nie sciagam niczego z sieci na temat P&P, a juz tym bardziej z Colinem, wiec moglam ogladac jedynie na DVD.
Offline