Ogród Jane Austen

Strona po¶wiecona Jane Austen

Nie jeste¶ zalogowany.

Og³oszenie

#26 2006-04-06 12:52:27

frycia
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

kurcze może nie było aż tak zle smile właśnie czytam listy Jane i natknęłam sie na wzmianke o kąpieli 2 dni z rzedu więc możejednak czasem się myli big_smile a tak od siebie to jakos trudno mi sobie wyobrazic zeby przechodzac obok kobiet wystrojonych w te piękne suknie trzeba było zatykac nos wink


,, życie to żart i wszystko temu dowodzi" (GG)

Offline

 

#27 2006-04-06 15:43:06

Admete
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Chyba było rzeczywisce tak, jak wspominał ktoś wcześniej w tym wątku. Pod koniec XVIII wieku i na początku XIX wieku satn higieny zaczął się poprawiać. Najgorzej było w wieku XVI i XVI - to podobno rekacja na średniowieczne epidemie. Ludzie wymyslili sobie, że woda rozpulchnia za bardzo skórę i tym samym umożliwia wtargnięcie do wnętrza ciała chorobie. W XVII wieku stosowano duże ilosci perfum i ciało wycierano czytymi szmatkami nasączonymi jakimiś kosmetykami, tak aby zetrze brud, a nie umyś go. Ksiązka Czystość i brud ( wymieniana wcześniej jest ciekawą pozycją traktującą ten temat w bardzo przystępny sposób.


“What makes us human is that we care--and because we care, we never stop trying,"

Commander Jeffrey Sinclair / Babylon 5

Offline

 

#28 2006-04-06 22:41:27

Marianna
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Na początku Xix wieku nastąpiła duża rewolucja w dziedzinie higieny. Wcześniej kobiety nosiły gorsety, obfite suknie, peruki, mnóstwo tego miały na sobie. Strój oblany perfumami, włosy ukryte pod peruką, a na buzi warstwa pudru- po co się myć?? Ale kiedy na przełomie XVii i XIX wieku modne stały się suknie klasycystyczne, odsłaniające dużą część ciała, cienkie, przejrzyste, nawet stopy odsłonięte (elegantki nosiły antyczne sandałki), kobiety musiały zadbać o czystość, bo nie miały już czym zakryć brudu. Być może przyczynił do tego także rozwój medycyny, a mit, że mycie się jest szkodliwe został obalony.

Offline

 

#29 2006-04-18 22:21:10

otherwaymistercollins
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Polecam wszystkim serial dokumentalny REGENCY HOUSE PARTY który co jakiś czas jest powtarzany na Viasat History. Podają tam wiele ciekawych informacji, na temat higieny również. Ciekawi mnie tylko jedno: gdzie się chodziło za potrzebą gdy się było z wizytą czy na balu?? Były jakieś specjalne pomieszczenia?? No bo z tego co wiem to korzystano wtedy z nocników...

Offline

 

#30 2006-04-18 22:51:32

Admete
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Może byl jakis pokój z nocniczkami? I służba pilnowała, żeby było czysto? ;-) A panowie to mieli łatwo...;-) O tym programie slyszałam.


“What makes us human is that we care--and because we care, we never stop trying,"

Commander Jeffrey Sinclair / Babylon 5

Offline

 

#31 2006-04-19 15:33:36

Margarett
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

mnie z kolei bardzo ciekawi jak kobiety sobie radziły z bólem comiesięcznym bez tabletek takiego rodzaju jak dziś, ja sobie tego po prostu niewyobrażam jakoś, może leżały tylko w łózkach?

wiem, że w średniowieczu kobiety leżały w łóżkach i "umierały"(w ich mniemaniu)


Marzenia przeżywane pod wpływem chwili tracą cały urok przy ich roztrząsaniu

Offline

 

#32 2006-04-19 19:04:47

otherwaymistercollins
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Też słyszałam że w czasie miesiączki kobieta nie opuszczała swojego pokoju. W którymś odcinku Regency House Party jedna z uczestniczek zaprezentowała podpaskę z XIX wieku - kto widział ten wie big_smile Powiem tylko tyle: gdybym miała używać takich podpasek tez nie wyszłabym ze pokoju podczas "tych" dni...

Offline

 

#33 2006-04-19 20:41:38

bezpaznokcianka
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

To przerazajace... pod tym wzgledem jednak dobrze, ze mamy bierzaca wode, szampony, pasty do zebow, odzywki do wlosow, zele pod prysznic i podpaski ze skrzydelkami i No-spe tudziez inne. tak a propo's... ma moze ktora GRIPEX? bo mnie cos bierze...
A tak w ogole.. higiena swoja droga ale medycyna byla mile za tym, co teraz znamy. Sama biedna JA zmarla na chorobe Addisona (cos tam z nadnerczami)... dzisiaj przezylaby na bank! Nic dziwnego tez ze kobiety padaly jak muchy przy porodach... to dopiero byl bol i katorga...

Offline

 

#34 2006-05-07 21:25:05

otherwaymistercollins
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Siedzimy sobie właśnie z bezpaznokcianką z maseczką z białka na twarzach i się zastanawiamy: Czy kobiety w czasach Jane Austen też się upiększały w taki lub inny sposób? Czy stosowały jakieś maseczki, kremy, depilacje? Jak wam sie wydaje?

Offline

 

#35 2006-05-07 21:38:30

AineNiRigani
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Perswazje i przepisy na piegi autorstwa pana Elliota big_smile


Nawet kojot na kamieniu może dostać wilka...
http://swiataine.blogspot.com/

Offline

 

#36 2006-05-08 21:36:37

otherwaymistercollins
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Widzę że muszę sobie Perswazje odświeżyć (tylko raz czytałam!! wstyd i hańba) bo nie pamiętam już co pan Elliot raczył był powiedzieć na temat piegów big_smile

Offline

 

#37 2006-05-08 21:43:16

bezpaznokcianka
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

ja tam pamietam watek z piegami w "Przeminelo z wiatrem", kiedy to Mammy mowi Scarlett zeby nie wystawiala sie na slonce, bo jej sie piegi porobia (bylam w szoku, ze piegi sie robia od slonca... ) Smarowala je serwatka, zeby zniknely.

Offline

 

#38 2006-06-21 17:16:47

Femma
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Jeżeli kogoś interesowałby problem toalet, to znalazłam taka wiadomość na ten temat:
Pierwszą miskę klozetową spłukiwaną wodą ze specjalnej cysterny w rodzaju blaszanego, walcowego zbiornika, który był napełniany wodą z kurka znajdującego się powyżej wymyślił i zaprojektował poeta angielski John Harrington w 1596 roku. Spłukiwanie następowało po przez wyciągnięcie wtyczki z dna miski (przez uchwycenie pionowej rączki), co powodowało wypłynięcie jej zawartości. Pierwsze urządzenie służyło jemu samemu, drugie zostało zainstalowane w pałacu w Richmond, na życzenie królowej Elżbiety - matki chrzestnej projektodawcy. Ze względu na brak kanalizacji, spłukiwanie toalety było problemem i w związku z tym ustęp pozostawał kaprysem bogatych ekscentryków do połowy XVIII wieku. Na szeroką skalę urządzenie upowszechniło się dopiero około 1780 roku, po upowszechnieniu kanalizacji i wynalezieniu nowoczesnego wc przez zegarmistrza londyńskiego Aleksandra Cumming w 1775 roku.

Offline

 

#39 2006-06-21 18:06:56

caroline
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Poeta i zegarmistrz, nieźle big_smile big_smile

Offline

 

#40 2006-06-26 19:37:21

Parker
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Na histori facetka mówiła :"Jak już się myli to w ubraniah i na dodatek w jeziorze .!


Barbara Sz.

Offline

 

#41 2006-06-26 21:03:03

caroline
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

O! To jakaÅ› wielbicielka Colina i sceny w jeziorze big_smile

Offline

 

#42 2006-06-26 21:15:53

Parker
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Czy to było skierowane do mnie?


Barbara Sz.

Offline

 

#43 2006-06-27 18:36:11

caroline
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Raczej do Twojej babki od historii, ten fragment o kąpieli w jeziorze w ubraniu smile to jak cytat ze słynnej sceny z Colinem w P&P '95

Offline

 

#44 2006-06-27 19:00:51

Gumisio
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Na histori facetka mówiła :"Jak już się myli to w ubraniah i na dodatek w jeziorze .!

Skojarzenie natychmiastowe... lol


Agnieszka

Offline

 

#45 2006-06-27 20:58:37

angelo
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

przecież to najsłynniejsza scena w serialu big_smile

Offline

 

#46 2006-06-30 21:05:56

megg
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

W "Emmie", kiedy Harriet przychodzi z wizytą do Martinów, pan Martin rozmawia z nią chwilę, po czym przeprasza, mówi, że jest brudny i idzie się umyć..............poza tym właśnie siedzę wśród materiałów do pracy magisterskiej i na temat higieny znalazłam całe mnóstwo informacji...jak znajdę chwilę, obiecuję wymodzić jakiś artykułsmile

Offline

 

#47 2006-07-01 12:21:41

caroline
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

(...)poza tym właśnie siedzę wśród materiałów do pracy magisterskiej i na temat higieny znalazłam całe mnóstwo informacji...jak znajdę chwilę, obiecuję wymodzić jakiś artykułsmile

Super! 8)

Offline

 

#48 2006-07-01 20:16:21

mara7
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Czasami bym chciała mieszkac w tamtych czasach najczęsciej ze względu na te bajeczne bale,suknie,ale jak sobie pomysle o higienie to wracam na Ziemie wink

Offline

 

#49 2006-07-02 11:07:21

beju
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

ja tez tak mysle ze dlugo bym nie wytrzymala, byc na balu z pieknej sukni i czuc ze cos smierdzi albo czuc bardo silne perfumy bo ktos probowal zamaskowac brzydki zapaszek blee

Offline

 

#50 2006-07-10 12:27:59

pak4
U¿ytkownik

Re: Co z higienÄ…?

Właściwie padło już chyba wszystko. Tylko jak tak Was czytałem to przypomniał mi się Miłosz, kpiący z tego, że w Kalifornii bogaci, kulturalni hiszpańscy dziedzice (i dziedziczki) nawet w czasie tańców byli podgryzani przez wszy; podczas gdy biedni i niekulturalni angielscy imigrancji regularnie się kąpali.

To było chyba o wieku XIX. W każdym razie nie chcę pisać o Zorro, a jedynie stwierdzić, że wydaje się, iż Anglia była w ówczesnej czołówce czystości i stosowanie wzorców kontynentalnych do oceny życia bohaterek i bohaterów JA jest dla nich krzywdzące. Podobnie i kultura na codzień, wśród zwykłych mieszkańców, pozytywnie wyróżniała ją w Europie.


Oddaj wierzbie
Całą nienawiść, całe pożądanie
Twego serca.

Basho (1644-1695)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB