Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
A mnie strasznie ciekawi czy te nie wiem jak to nazwać, może żakieciki były nakładane na suknie czy stanowiły z suknią całość???
Wiele by to wyjaśniało dlaczego Lizzy nie miała ubłoconej całkowicie sukni po "spacerze" do Netherfield.
Offline
Ja troszeczkę z innej beczki...W ostatnie lato(2005)modne były takie nazywane przez niektórych "tunikami"bluzeczki, które nieco przypominają mi stroje z adaptacji filmowych powieści JA. Mają ściśle wyeksponowany stan plus jakieś falbanki, cekiny, tudzież inne przybrania. Jakby wymyślono całe sukienki w tym stylu, to możnaby już mówić o naprawdę powracającej sprzed lat modzie!Życzę wszystkim udanych zakupów!
Offline
A mnie strasznie ciekawi czy te nie wiem jak to nazwać, może żakieciki były nakładane na suknie czy stanowiły z suknią całość???
Nazywało się to "spencer", było szyte z wełny, czy innego grubszego materiału, często w kontrastowym do sukni kolorze i miało stanowić ciepłe okrycie. Suknie szyto głównie z muślinu. czy innego równie cienkiego materiału, więc nie bardzo się sprawdzały w angielskim klimacie.
Offline
Dzięki To sie nazywa wiedza.
Offline
Jeśli ktoś chce poszerzyć wiadomości na temat regencyjnej mody, to polecam kilka książek (oprócz tych, kóre podałam na moim blogu). Są po angielsku i pewnie w niewielu bibliotekach można je znaleźć (ja mam to szczęści, że w mojej je znalazłam), więc pewnie łatwiej skorzystać ze stron internetowych poświęconych modzie,ale nie zaszkodzi podać fachową literaturę (chociaż może nie najnowszą):
-Fletcher M, Famale costume in the ninteenth century, Melburne 1966.
-Clarke J, English costume trough the ages, London 1966.
-Brooke I, A history of English costume, London 1972.
Offline
Z szyciem sukienek nie ma az tak duzego problemu. Szylam juz dwie suknie z epoki sredniowiecza bo naleze do bractwa rycerskiego. Wtedy calosc wysniosla mnie 500 zl, ale teraz troche sie wycwanilam i robie to w sposob bardzij ekonomiczny ograniczajac sie do gora 100zl. Wiem ze niektore sklepy z materialamy czesto maja obnizki cen na wiosne (mamy luty wiec w marcu zaczynaja sie promocje), gdzie len mozna dostac od 15zl/m i cienka welne okolo 20-30zl/m. Warto tez pospacerowac po miescie- a nuz beda likwidowac jakis slep z materialami.
Problem zaczyna sie przy temacie krawcowej - zaplacilam 150 zl za szycie, a to troche duzo, zwlaszcza ze krawcowa nie uszyla mi tych sukienek w sposob zadawalajacy. Troche narzekalam wsrod kolezanek z bractwa i dowiedzialam sie ze w malych wioskach starsze panie biora za szycie nie wiecej niz 30-50 zl bo nie maja pracy innej niz gospodarstwo a zalezy im zeby zarobic dodatkowÄ… praca (ktora wykonuja bardzo dobrze).
Czy jeszcze kiedys zlot bedzie mial miejsce?Jesli tak, to gdzie?
Offline
Problem zaczyna sie przy temacie krawcowej - zaplacilam 150 zl za szycie, a to troche duzo, zwlaszcza ze krawcowa nie uszyla mi tych sukienek w sposob zadawalajacy. Troche narzekalam wsrod kolezanek z bractwa i dowiedzialam sie ze w malych wioskach starsze panie biora za szycie nie wiecej niz 30-50 zl bo nie maja pracy innej niz gospodarstwo a zalezy im zeby zarobic dodatkowÄ… praca (ktora wykonuja bardzo dobrze).
Skandal!!! Åšredniowieczna suknia szyta przez krawcowÄ…!!!
A tak poważnie, to w znajomym bractwie właśnie taką mają zasadę - materiały naturalne, istniejące w średniowieczu, będące rękodziełami wytworzonymi zgodnie z tamtejszymi technologiami. Ale oni mają lekkiego bzika
Czy jeszcze kiedys zlot bedzie mial miejsce?Jesli tak, to gdzie?
Tego to i najstarsi górale nie pamiętaja. Na razie proponuję minizlociki
Offline
Zdecydowałam się na szycie przez krawcowa, choc nie jest to w pelni historyczne, dlatego bo balam sie ze
a) szew wykonany recznie bedzie mniej wytrzymaly
b) koszta nie starcza na buty (kolejne 150)
A qłasciwie to nigdy nie bede miec stroju w pelni historycznego, ani nikt inny, nawet jesli zostalby uszyty recznie. Zeby byc full of historical musialabym miec material wytworzony w wieku XIII (moja sukienka ma kroj charakterystyczny dla XIIIw.), a to jest raczej nie mozliwe
Offline
a gdzie macie ten swoj zlot Kobietki?
czy to pierwszy czy juz jakies sie odbyly i mozecie sie pochwalic np. zdjeciami?
Offline
A qłasciwie to nigdy nie bede miec stroju w pelni historycznego, ani nikt inny, nawet jesli zostalby uszyty recznie. Zeby byc full of historical musialabym miec material wytworzony w wieku XIII (moja sukienka ma kroj charakterystyczny dla XIIIw.), a to jest raczej nie mozliwe
Nie chodziło mi o w pełni średniowieczną suknie, ale o wykonaną ówczesnymi technikami
To jest tak jak z szablą. Można zrobić przy pomocy maszyn, XX-wiecznej techniki, ale prawdziwy czar ma taka wykonana np. lwowskich płatnerzy z XVII w. Taką broń aż zupełnie inaczej się w ręce trzyma
Co nie zmienia faktu, że z tą sukienką - zartowałam
Offline
a gdzie macie ten swoj zlot Kobietki?
czy to pierwszy czy juz jakies sie odbyly i mozecie sie pochwalic np. zdjeciami?
Na razie wszystko zostaje w kwestii planów. Ale może Gaelforce Dance nas połączy?
Offline
GD BEDA W POLSCE??? ubostwiam ich przedstawienie... ten taniec... kolejna magiczna rzecz w moim zyciu. Gdyby nie zlamanie nogi, wakacje spedzilabym na kursie tanca irlandzkiego. Niestety - ciamajda spadla z lozka i sie polamala hehe
Offline
to niesamowite, to Wy tez sie tym fascynujecie?
myslalam, ze tylko ja na tym forum chce do szkocji, ze tylko ja lubie celtyckie tance (szczegolnie irish), muzyke, a tu jakies takie niespodzianki... chyba, ze zle sie zrozumialysmy
tak czy siak kocham utwor "je jacobites"
ps: wstyd sie przyznac na takim szacownym forum... ale prosty The Scotsman Juliany Garnnet zachwycil mnie na dlugo
Offline
Kochane, Georgiana i niya jak na razie wyłapałam tutaj 3 lub 4 fanki muzyki celtyckiej (nielicząc własnej skromnej osoby). Kurcze, nie kojarze w ktorym to jest wątku, ale chyba gdzieś w pogaduchowni. Chyba stworzę nowy wątek, żeby wszyscy widzieli
Offline
Ojej! Strasznie sie ciesze, ze mamy podobne zainteresowania. Jeszcze nigdy nie rozmawialam z nikim (procz kolezanek z bractwa) kto interesowalby sie tancem irlandzkim i muzyka celtycka Cwiczylyscie moze?
Offline
Cwiczylyscie moze?
Ćwiczę bez przerwy. Bez wytchnienia. Gadanie o tym że będę ćwiczyc :evil:
Offline
Ja nie mam zadnych kolezanek, ktore cos takiego interesuje. Jestem samotnym strzelcem Nie jestem do konca pewna czy chcialabym nalezec do takiego np. bractwa... bo jakze przeszlosc przeniesc w terazniejszosc bez uszczerbku? Chociaz...
Wiecie, mam takie dziwne uczucia kiedy jestem w temacie Szkocji, zamkow, muzyki celtyckiej itd - jest mi jakos teskno, smutno wrecz i az boje sie zaglebiac w to mocniej, bo mam wrazenie, ze pozniej nie odnajde sie w dzisiejszym swiecie. Ciekawa jestem skad w czlowieku biora sie tego typu fascynacje, bo ja swojej zadnych wydarzeniem nie potrafie udokumentowac. Moze inne wcielenie?
Offline
Skoro lubisz (byc moze kochasz ) taniec, to pewnie nie masz czasu. Kiedy ja mam czas wolny to jestem zwykle zmeczona i ukladam sie wygodnie z ksiazka w moim krolestwie pod zoltym baldachimem
Offline
A tak powaznie, to zaluje ze zniedbalam taniec . W roku szkolnym naprawde nie mam czasu, a do wakacji sporo czasu zostalo.
Offline
Skoro lubisz (byc moze kochasz ) taniec, to pewnie nie masz czasu. Kiedy ja mam czas wolny to jestem zwykle zmeczona i ukladam sie wygodnie z ksiazka w moim krolestwie pod zoltym baldachimem
Jeśli chodzi o mnie - czas by się znalazł, ale lubię pasje dzielić z przykaciółmi lub znajomymi. A jeśli chodzi o moje najbliższe otoczenie - również jestem outsiderem. Zadowalam się więc patrzeniem jak to robią inni.
A teraz to już chyba ciut stara jestem na takie podskoki. I kondycja juz nie ta :?
Offline
Zapytalabym o wiel, ale nie chce byc niegrzeczna. Sprobuje w ten sposob :
W listopadzie skonzylam 17 lat. Czy jestes ode mnie duzo starsza?
Offline
Aine moze faktycznie nie zaczynajmy skakac, bo nam jeszcze żylka w glowie pęknie
Chcialabym tanczyc, ale jednoczesnie wiem, ze nie byloby to takie, jakie sobie wymarzylam, ze bedzie... Moze jednak warto pozostac w sferze marzen. Sama juz nie wiem co myslec, moze zmeczona jestem po calym dniu.
Pojde odpoczac, dobranoc Kobietki. Ide marzyc o Szkocji i jakims przystojnym Szkocie, co ma na sobie jedynie kilt...
Offline
Dobranoc
Btw. Moja mama twierdzi ze szkoci sa nieprzyzwoici i ze noszac same kilty wietrza sobie intymne zakamarki
Offline
Zapytalabym o wiel, ale nie chce byc niegrzeczna. Sprobuje w ten sposob :
W listopadzie skonzylam 17 lat. Czy jestes ode mnie duzo starsza?
A to zależy. Koledzy i kolezanki ze szkoły stwierdzili, że ze mnie stara d..., a moje wewnętrzne dziecko ma 16 lat.
Nie nie jestem tak dużo starsza. Niezleżnie jakby na to nie spojrzeć
Offline
Btw. Moja mama twierdzi ze szkoci sa nieprzyzwoici i ze noszac same kilty wietrza sobie intymne zakamarki
A nie? :twisted:
Offline