Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Hejka!
Chciałam rozpocząć wątek, gdzie możemy się dzielić doświadczeniami w sposobach spędzania wolnego czasu znanymi w epoce JA, które można przenieść do naszych czasów. Czyli innymi słowy - robótki ręczne rządzą ;P.
Pomimo że zawsze pasjonowały mnie robótki ręczne, to na poważnie zainteresowałam się tym po lekturze książek JA. I nie żałuję! Jest to wspaniały sposób spędzania wolnego czasu, odpoczywania oraz relaksu . A na dokładkę można zrobić tyle pięknych, również przydatnych rzeczy . Ponieważ naukę szydełkowania zaczęłam dopiero w poprzednim roku w grudniu, więc nie mogę poszczycić się specjalnymi osiągnięciami, chociaż udało mi się zrobić kilkanaście gwiazdek na choinkę. A koleżanka podała mi dwa bardzo ciekawe miejsca na sieci z wzorami (akurat na tych stronach głównie świątecznymi). Oto linki (strony są rosyjskie, ale spora część tekstu jest po angielsku):
http://forum.nanya.ru/index.php?showtopic=12155
http://www.7ya.ru/photos/private.aspx?RubrID=24552
Proponuję w tym wątku podawać ciekawe miejsca w sieci, gdzie można znaleźć wzory, wskazówki oraz wykroje czy różne techniki malowania. Może kiedy spotkamy się latem będziemy mogły spędzać czas jak dziewczęta z książek .
Offline
Witam
(to mój debiut na tej stronie :oops: )
jakoś nie mogę sobie przypomnieć żadnej wzmianki na temat szydełkowania w książkach J.A. tylko wyszywanie ...choć pamiętam wzmiankę o prawdziwych koronkach przy sukni (ale to w filmie)...
jestem za
Offline
No to ja dla porządku wrzucam linka do forum: "Piekne ozdoby", które jest skarbnicą wiedzy, wzorów, inspiracji i linków.
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23390
Offline
ja też coś dorzucę, ale nic konkretnego niestety. Jak wpiszecie w google 'haft krzyżykowy' to na jednej ze stron znajdziecie strony, na których można za free ściągnąć program o nazwie 'haft krzyżykowy', dzięki któremu przerobicie na komputerze każde zdjęcie czy obrazek na gotowy do wyszywania wzór. POLECAM
Offline
Kazik, mam prośbę, abyś założył jednak nową kategorię w linkowni, np. Robótki ręczne, albo jakąc ogólniejszą. Wtedy będę mogła linki przerzucić .
A ja podajÄ™ nowe:
http://www.hafciki.pl/tiki-index.php
Polski serwis, całkiem sporo wiadomości ma.
http://www.teddys-handarbeiten.de/
Niemiecka strona, ale są rysunki, więc można nie znać języka.
Offline
Wprawdzie nie wiem, czy w epoce Jane Austin preferowano haft krzyżykowy (chociaż sprawdzę ) polecam stronki z darmowymi programami, które przekształcą każde zdjęcie w jpg na wzór do haftu, pokażą przykładową symulację obrazku i podadzą dokładne namiary na nici (z uwzględnieniem polskiej Ariadny).
Osobiście skorzystałam z programu kilkakrotnie, raz haftując bratu i przyszłej siostrze ich wspólne zdjecie do ramki (jako prezent slubny )
Mogę również podesłać kilka fajnych wzorków
http://www.ats.pl/~gosiaw/
http://www.abakan.pl/download.php
Robotki reczne:
Na drutach:
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=15333
http://www.dailyknitter.com/exclusive.html
http://www.knittingbag.com/catalog/default.php
podstawy (druty):
http://maranta.livenet.pl/podstawy_druty.htm
Offline
Oczywiście, że haft krzyżykowy był wówczas popularny. Na pewno był popularny na kontynencie, podejrzewam więc, że w Anglii również. Został wydany nawet album poświęcony haftom XIX-wiecznym. Niestety nie został przetłumaczony na język polski. Ale z tego co wiem, jest dostępny w jęz. angielskim, francuskim i niemieckim.
A pamiętacie scenę z "Emmy", kiedy dziewczęta haftują w ogrodzie na stojących tamborkach? Kiedyś tego typu akcesoria były dośc popularne a w dzisiejszych czasach jeśli już pojawią się w jakimś sklepie (najczęściej internetowym) to są bardzo drogie.
A odbijając nieco od powieści Jane, czy pamiętacie "Emilkę" L.M.Montgomery? Jedna z ciotek robiła frywolitki
Ostatnio edytowany przez Dorfi (2007-04-16 10:06:34)
Offline
Wtedy sporo kobiet potrafiło robić wspaniałe rzeczy na drutach, szydełku i tym podobnych sprzętach. Ale teraz, wg mnie, jest to raczej rzadko spotykane hobby. Jeśli nawet moje ciocie dziwią się, że umiem trochę szydełkować i potrafię sobie zrobić serwetkę na stół zamiast ją kupić, to dla mnie oznacza, że młode pokolenie raczej nie będzie wracało do takiej formy spędzania czasu. A szkoda...
A można kupić stojący tamborek? Przyznaję, że jakiś czas temu szukałam małego tamborka na sieci i z wielkim problemem znalazłam go, ale stojącego nie widziałam. Akurat w wyszywaniu nie szkole sie, tzn. nie umiem za dobrze i nie wiem, gdzie moglabym nauczyc sie. Kiedys zaczeli wydawac taki fajny cykl gazet z segregatorem "Haft krzyzykowy", ale niestety, przerwano ten cykl, chyba slabo sie sprzedawal. A tam, oprocz wzorow, byla rowniez szkolka haftowania... no ale staneli na samym poczatku, wiec nauczyc sie z tego nie umiem za duzo . I zgadza sie, na sieci akcesoria do haftowania sa okropnie drogie niestety...
Szukam teraz wzorow na torebke... bo chcialabym sobie zrobic jakas wygodna, najlepiej z prostego wzoru - moze ktoras mi doradzi. Caly czas ucze sie szydelkowania (na drutach nie umiem niestety) i jak juz cos robie, to raczej praktycznego i malego .
Offline
Z naukÄ… nie powinnaÅ› mieć problemów. ZajrzaÅ‚am sobie w Twój profil i widzÄ™, że jesteÅ› z WrocÅ‚awia. ZakrÄ™cone robótkowo WrocÅ‚awianki spotykajÄ… siÄ™ raz w miesiÄ…cu. Może do nich doÅ‚Ä…czysz? Na pewno nauczÄ… CiÄ™ czego bÄ™dziesz chciaÅ‚a. Wejdź na grupÄ™ dyskusyjnÄ… http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,48200. … tki-reczne i poszukaj wÄ…tku o spotkaniach we WrocÅ‚awiu.
Pozdrawiam
Zakręcona robótkowo Krakowianka
Offline
A takie spotkania wyglądają tak, że zbierają się kobitki, każda przynosi jakąś robótkę (któraś haftuje, któraś szydełkuje) i plotkujemy sobie o wszystkim i o niczym przy kawusi/herbatce i dobrych ciachach. Tylko ubrać długie suknie i można się czuć jak w powieści J.A.
Offline
Ja się przyznam, że haftuję od jakiegoś czasu i nie mam najmniejszych problemów z półproduktami (mulina, tamborki, jedynie ostatnio z kanwa do krzyżyków miałam, bo lubie drobną). Mam 3 pasmanterie, wchodze do pierwszej lepszej i kupuję. Zestaw tamborków (3 sztuki różne wielkosciowo) kupiłam za 9.90.
Podobnie i z kanwą stojącą, ale to już dla mnie lekki problem jest (bo ja haftuje przy telewizji, w łóżeczku, albo na fotelu - takie cudo jest niewygodne). Ale było w klasycznej pasmanterii za 50 zeta.
Z gazetami też nie ma problemów, szczególnie do krzyżyków. Na rynku są obecnie: haft krzyżykowy, haft gobelinowy i całościowo robótki - igła i nitką
Ale jest też wiele, wiele książek (mam ich kole 10 - każda z róznymi wzorami)
Dodam jednak, że jeśli macie znajomości we Włoszech - warto sobie zamówić odpowiednik naszego haftu Krzyżykowego wydawany przez firmę ProFilo (tytuł gazety to bodajże punto kroce- jakoś tak). Numer kosztuje coś około 5 euro, ale warto zainwestować, bo w numerze jest kilkadziesiąt wzorów - pięknych krajobrazów, zwierząt, motywów. Kilka numerów i można mieć wzorów na kilkanaście lat.
Offline
P.S. Tamborki były drewniane
Offline
Aine, Ty się znasz normalnie na wszystkim Poważnie mówię!!!
To może ja już sobie cichutko pójdę
Ostatnio edytowany przez Marija (2007-04-16 19:29:02)
Offline
Ha u mnie też sie haftuje .
I ja i jA.
Tez lubie drobną kanwę ądniutkie hafciki wychodzą jakby tkane były. Jak Aine mówi prasy z wzorkami jest nie ma co. A z sieci można sciągnąć program, który wybrane przez nas zdjęcia przerabia na haft krzyżykowy
Offline
No proszÄ™. Czyli mamy grupkÄ™ dobrze wychowanych dam
To jeszcze tylko pytanie o umiejętność gry na pianinie i śpiewania i możemy się spokojnie przenosić w czasie
A odnośnie programów do przerabiania na krzyżyki. Przerobione zdjęcia trzeba niestety poddawać jeszcze ręcznej korekcie, gdyż programy te nie są doskonałe i czasem potrafią zaskakiwać dziwnymi kolorami.
A pamiętacie film "Plac Waszyngtona"? Co prawda nie ma wiele wspólnego z J.A., ale jest tam piękna scena haftowania na krośnie hafciarskim.
Offline
No dobra, przyznaję się, że zaczęłam coś tam kiedyś haftować i nie skończyłam -_-'. To był prosty wzór pszczółek, całość miała iść na ściereczkę kuchenną dla przyszłej szwagierki... może kiedyś w końcu się wezmę. Ale z haftowaniem jest taki problem, że nie da się tego robić w autobusie... a ja przyznać się bez bicia, mam mało czasu (pracoholizm i studia plus prowadzenie domu z akwarium na czele ) i jak już szydełkuję, to właśnie w autobusie jak jade do pracy i stoję dużo czasu w korkach. Może to dziwne, ale mnie szydełkowanie uspokaja i lubię to robić w wolnych chwilach, a te mam zwykle w autobusie . A szydełko, kordonek i ksero wzoru można schować do małej kosmetyczki i nosić zawsze przy sobie. Co prawda tym sposobem szydełkuję raptem jedną serwetkę na pół roku (i to też nic specjalnego, same proste wzory), ale zawsze coś.
O tych spotkaniach słyszałam i nawet kiedyś się zbierałam, żeby tam pójść, ale co ja, początkująca osoba mogę w takim gronie robić - chyba tylko siedzieć z oczami na słupkach i zachwycać się ;P. Może jak skończę te studia to w końcu będę miała czas na robótki, na chór (kiedyś śpiewałam w chórze kościelnym - fajna sprawa) i na inne dodatkowe hobby .
A może znacie jakieś strony, gdzie są pokazane kroki jak nauczyć się haftowania? Przyznaję, że finansowo to nie mogę sobie teraz na to pozwolić, więc kupowanie książek i tym podobnych akcesoriów odpada, ale odziedziczyłam po Cioci ogromne ilości muliny, kordonków, sama mam trochę lnu o dużych oczkach i chciałabym to jakoś zużyć. Najbardziej mam ochotę zrobić z tego wyprawkę dla dziecka, którego co prawda jeszcze nie mam (dopiero biorę ślub w lipcu), ale powoli przygotowuję się do niego . Może znacie jakieś ładne wzory na poduszki, itp?
Dorfi, masz czas w weekend 26-27 maja? Bo ja naprawdę mam OGROMNIE MOCNE postanowienie i już sobie wsyzstko tak ustawiam, żeby pojawić się na ten weekend w Krakowie. W temacie na razie cisza, ale po 20stym zacznę wydzwaniać w sprawie noclegu . Może się spotkamy i pokażesz nam swoje prace? Jak je zobaczę to na pewno będę miała więcej motywacji .
Offline
Nie wiem czy widziałaś tę stronkę http://www.haftowanie.kadan.pl/info_haft.htm
Jest tam kurs haftu krzyzykowego.
Co do weekendu w maju, to na dzień dzisiejszy nie mam żadnych planów.
A co do torebki i robótek w niej noszonych, to faktycznie haft odpada. Najlepsze jest szydełko albo czółenka do frywolitek. Ale i tak najlepiej robi się w piaskownicy albo na ławce w parku. Przynajmniej nic nie trzęsie tak jak w autobusie
Offline
Marija napisa³:
Aine, Ty się znasz normalnie na wszystkim Poważnie mówię!!! (
marijko wpędzasz mnie w kompleksy ...
Oto moje przedprzedostatnie dzieuo:
Ja zwykle haftuję po 2 - 3 obrazy jednocześnie.
Dorfi napisa³:
To jeszcze tylko pytanie o umiejętność gry na pianinie i śpiewania i możemy się spokojnie przenosić w czasie
No przyznaję, że jest pewna umiejętność (jestem raczej samoukiem i aranżowałam zwykle akompaniament sama do słuchu. Jak Lizzy przyznaję, że do wirtuoza mi daleko), gitara i drumla ...
Loana napisa³:
Ale z haftowaniem jest taki problem, że nie da się tego robić w autobusie... a ja przyznać się bez bicia, mam mało czasu.
He he - można. Bardzo skutecznie. W aucie, autobusie, pociągu, nawet w kolejce w banku (o ile do wykańczania jest np. tło )
Wiem to z autopsji
Loana napisa³:
Może znacie jakieś ładne wzory na poduszki, itp?.
Mam sporo wzorów dziecięcych, czy poduszkowych. I mogę Ci je po prostu pożyczyć. Skontaktuj się ze mną na PW, czy GG to się dogadamy. Albo przywioze do K-kowa, albo wyślę pocztą. To pierwsze rozwiazanie bedzie chyba lepsze i praktyczniejsze. Spokojnie sobie skserujesz, zeskanujesz, czy w jakikolwiek inny sposób i odeślesz mi za miesiąc czy dwa lub trzy. bez problemu, pośpiechu itp.
Moge tez podesłać fajne wzory mailem, albo przegrać Ci na płytkę (tez mam mnóstwo ), tylko najpierw muszę zainwestować w kompa, zeby miec dostęp do windowsa
Dodam jeszcze, że Kasiek nasz ma racje, są programy, które zamienią każdy plik w jpg na wzór haftu krzyżykowego. Przetestowałam dwa - Haft krzyżykowy i haftixa. I nie byłam zadowolona. Aby wór był ładny i wierny musi mieć albo dużą ilość kolorów, albo duży dormat. Najlepsze obrazy wychodzą w rozmiarach 200x 300 krzyżyków. Drogie Damy - można się ukrzyżować w ten sposób. Efekt jest przepiekny, ale proces haftowania (od wydruku kolorowego schematu począwszy na znalezieniu późniejszej ramy zakończywszy) tak naprawde się nie opłaca. Niewarta skórka wyprawki.
Offline
Aine, a nie mówiłam! Świetny ten Twój haft!!!
Offline
U nas w Muzeum Włókiennictwa co jakiś czas są wystawy prac haftu, krzyżywkowego głównie. Oglądałam, choć nie przepadam za haftem krzyżykowym.
W swoim czaasie gdy haftowałam, to hafcik płaski. Teraz oszywiście-brak czasu...bla bkla, wymówki. Szydełko też mi całkiem obce nie było, za to na drutach nie ogłam się anuczyć. Co już umiałam, to zapomniałam. Moja mama za to wiele swetrów narobiła nam
Offline
Z tym autbusem, czy kolejką to jestem w stanie się zgodzić, jeśli chodzi o mały obrazek. Przy dużych wymiarach nie potrafię sobie tego wyobrazić. Zresztą w autobusie jest to dość niebezpieczne zajęcie. Wystarczy ostre hamowanie i co wtedy? W czasie jazdy jedyną bezpieczną wg mnie robótką są frywolitki. W razie czego nic sobie w nic nie wbiję.
Haftuję wyłącznie w domu, ponieważ używam do tego celu krosna, a raczej trudno się z nim przemieszczać zważywszy na jego rozmiary
A skoro doszłyśmy do chwalenia się, to ja się też troszeczkę pochwalę kilkoma z moich prac
Offline
No ja nie wychodzę z podziwu (ciągle tu zaglądam, chociaż taka ze mnie hafciarka, jak i harfiarka), jesteście prawdziwe artystki! Piękne te hafty!!!!
Offline
Dorfi ja tego Chrystusa wykańczałam w autobusie ( 40x 30 cm).
A miałam z nim problemy wielkie, bo źle sobie obliczyłam krzyżyki i za mało tła miałam nad głową. Musiałam łatać
Piekne te Twoje obrazki Dorfi. Szczególnie ten ostatni...
Ja obecnie pracuje nad ikoną, wilkiem, Tuttenhamonem i herbem Gryffindoru, ale mam mało czasu, niestety, więc idzie wolniej niż zwykle (zresztą ikona i Tutenhamon sa duże)
A ja długo się broniłam przed krzyzykami, oj długo... Zaczynałam od płaskiego. Największa radość sprawiła mi seria, którą nazwałam "Ptaki polskie". 15 haftów z ptaszkami. I nieskromnie powiem - były prześliczne
Offline