Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
No, fanki Colina, ju? 21.09 ( ?roda ) w TVN7 mo?emy obejrzec film "Tysi?c akrów" . Nigdy go nie ogl?da?am i nie wiem kogo gra tam Colin, ale chocia?by dla samego faktu, ?e jest w obsadzie, warto obejrzec ten film. W?a?nie mam przed sob? program telewizyjny i pisze tu co?, ?e film jest na motywach "Króla Leara" Williama Szekspira. A tak w ogle, to czy która? z Was ju? go wcze?niej ogl?da?a?
Offline
Ja ogl?da?am, jest raczej kiepski. Rozgrywa si? wspólcze?cnie na ameryka?skiej prowincji, je?li dobrze sobie przypominam Colin gra tam raczej antypatyczn? posta?. No ale obejrze? warto, ?eby wyrobi? sobie w?asny pogl?d.
Offline
A ogl?da?a? "Zwi?zki rodzinne"? Ja jeszcze nie, ale teraz w niedziel? 18.09. o godz. 15.30 film ten poleci w TV Puls
Offline
Taa, Zwi?zki rodzinne juz dobrych par? razy - za ka?dym razem mi sie podoba.
Offline
Ech!!! Dowiedzia?am si? dzisiaj u psiapsió?ki (dok?adnie podczas sp?ukiwania farby z pasemek ) i lecia?am jak na skrzyd?ach my?l?c, ?e strzel? newsa. A tutaj mnie ubieg?a? :evil: . ?ycie jest okrutne!!! :evil: :evil: :evil:
Offline
Mam nadziej?, ?e wygospodaruj? troch? czasu, ?eby ten film obejrze? - szko?a da?a mi ostatnio niez?ego kopa w ty?ek, daj?c mi jednoznacznie do zrozumienia, ?e wakacje nale?? do wspomnie? i czas si? wzi?? do roboty. Wi?c si? wzi??am, ale z takim skutkiem, ?e nie zagl?da?am jaki? czas na forum. Ale sie rozpisali?cie
Nie wiem czy gdzie? to by?o poruszone, ale dorwa?am kr???c? w necie wersj? najnowszej P&P. Zacz??am dopiero ?ci?ga?, ale jak kopia b?dzie naprawd? dobra, to dam wam zna?
W Teletygodniu jest krótki artyku? o Colinie - bardzo mi?y, tylko szkoda, ?e tak niewiele...
Offline
Och, Dorotko znam ten ból. Dopiero pó? roku temu wylaz?am z budy, mam tu oczywi?cie na my?li szko?? ?reni? i ledwo zakosztowa?am wolno?ci, a tu od pa?dziernika studia. I znowu b?dzie nauka :cry: Jednak nie to jest najgorsze. Nie b?d? mia?a w mieszkaniu studenckim netu i pozostan? mi tylko kafejki internetowe, a to przecie? nie to samo co sta?y net, tak jak teraz mam w domu
Od kilku dni tak fajnie si? tu zadomowi?am na tym forum i wiem, ze b?dzie mi brakowa?o cz?stego z nim kontaktu, mówie tu o Was dziewczyny
No, ale si?a wy?sza! A póki co, mam jeszcze pe?ne dwa tygodnie, wi?c dobre i to
A wracaj?c do tematu, to mam nadziej?, ze uda Ci si? ?ci?gn?c "P&P" i ?e odbiór b?dzie niez?y. Czekamy zatem na wie?ci od Ciebie. Mówi? w liczbie mnogiej, bo wszystkie dziewczyny te? na pewno z niecierpliwo?ci? oczekuj? informacji.
Pozdrawiam
Offline
To mo?e ja nie powinnam si? przyznawa?, ?e stoj? "po tej srugiej stronie". I ?e dzisiaj znowu kartkóweczk? strzeli?am? :oops:
Offline
Internet ponad podzia?ami!
Offline
Uczysz historii, tak? Po ostatnim po?cie zerkn??am na Twój profil. A co tam, nie kr?puj si? moi rodzice te? s? nauczycielami. Mama co prawda juz na emeryturze - odesz?a po 30 latach pracy na wcze?niejsz?, a tata... nadal uczy fizyki w szkole ?redniej. No a ja wyobra? sobie mia?am i?c na filologi? polsk? albo angielsk?, ale w?asnie fakt, ?e by?abym po tym nauczycielk?, odstraszy? mnie. Nie chodzi o to, ze mam co? do nauczycieli, praca jak ka?da inna, ale zarobki niestety nie najlepsze :cry: Wiem to z do?wiadczenia, w ko?cu mam rodziców belfrów
A poza tym wol? ju? siedziec przed kompem, liczyc cos, grzebac w papierkach itp. Wybra?am finanse i bankowo?c. Mo?e nie odpadn? po pierwszym roku
Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki!!! A propos historii, moja mama zacz??a wiele lat temu studiowac histori?, ale po pierwszym semestrze zrezygnowa?a. Dosz?a do wniosku, ?e to nie dla niej - za ci??kie. Ja tam zwsze ry?am hist? na pami?c. Z polskiego nie musia?am, ale z historii robi?am obszerne notatki i ry?am ile si?. Teraz ju? nic nie pami?tam, ale nie szkodzi, na finansach nie b?dzie mi to potrzebne
Pozdrawiam
Offline
Ja te? jestem dzieci? nauczycielskie. Ale i tak nie mia?am szans na to aby sko?czy? wymarzony kierunek (Bozia rozumu i zdolno?ci posk?pi?a). A los wybra?, ?e je?li ju? zmiana planów, to b?dzie to historia (wypad? orze? )
Có?, kasa - rzecz wa?na, ale w tym zawodzie problemem nie s? zarobki, ale sam fakt znalezienia pracy. Osobi?cie korzystam ze stanu panie?skiego i po?ow? pensji wydaj? na ksi??ki i DVD
Co do historii, je?li si? posiada odrobin? my?lenia humanistycznego - przedmiot jest banalny. I tak ?ci?le powi?zany z j?zykiem polskim, ?e dobra znajomo?? zagadnie? z polskiego nie jeden raz uratowa?a mnie na studiach, a znajomo?? historii pomog?a na maturze z polskiego:D
Tak naprawd? w historii jest ma?o pami?ciówek. jedynie Daty, miejsca, nazwiska. Tego staram si? uczy? dzieciaki na lekcji. Samodzielnego myslenia.
Offline
Och, a ja tu w?a?nie mia?am dylemat, bo zawsze z i polskiego i z matmy by?am dobra. Nie chwal?c si?, napisa?am przepi?kn? prace maturaln? - tak mi powiedzia?a potem polonistka
No ale i tak w ko?cu porzuci?am polski i posz?am w kierunku matematycznym. Zobaczymy, co z tego b?dzie
Ach, z tego wszystkiego zapomnia?am odpowiedziec na Twój wczorajszy post o "psiapsió?ce" i "Zwi?zkach rodzinnych" z Colinem. Nie przejmuj si? , od pa?dziernika ja b?d? biegac po ?ódzkich bibliotekach, a Ty z pewno?ci? dostarczysz sporo newsów na to forum. Czego i Tobie i pozosta?ym dziewczynom szczerze ?ycz?. W ko?cu nadal, choc juz rzadziej b?d? tu zagl?dac i w??czac si? do dyskusji. Tak ?atwo si? mnie nie pozb?dziecie
Teraz, ju? za nic w ?yciu nie opu?ci?abym Was, nareszcie mam z kim pogadac o mioch, a w?asciwie o naszych wspólnych zainteresowanich
No to o czym teraz gadamy? Proponuje kto? jaki? ciekawy temat? 8)
Offline
Ech... Ja od pa?dziernika te? zaczynam szko?? (jak ju? pisa?am, zacz??am si? przekwalifikowywa?) i dodatkowo kontynuuj? kurs w?oskiego. Jak ja si? wyrobi? - nie wiem. Ale te? nie mam zamiaru odpu?ci? sobie. Pr?dzej nie do?pi?, ni? zrezygnuj?
Offline
No, dok?adnie. Teraz takie czasy. Trzeba isc do przodu i nie warto rezygnowac. Moja mama nawet po 40-stce te? musia?a robic jakie? kursy, bo w przeciwnym razie zwolniliby j? z pracy :?
O kurcz?! Uczysz si? w?oskiego?! Jak fajnie Ja sobie tak my?l?, ze mo?e zapisze si? w ?odzi na hiszpa?ski... Zobaczymy...
Offline
Troszk? na odwrót mi si? u?o?y?o. Najpierw wyjazd do W?och, potem nauka j?zyka
Ale musz? powiedzie?, ?e jezyk jest bardzo ?adny. I w sumie niezbyt trudny.
Offline
Tak, to prawda. W?oski jest bardzo ?adnym j?zykiem, ale czy niezbyt trudnym, to nie wiem.
Ja w dwóch ostatnich klasach liceum wzi??am si? porz?dnie za angielski. I teraz jak s?ysz? Colina i ten jego cudny akcent, to dos?ownie kolana si? pode mn? uginaj?
Offline
Có?, chodzi?am do klasy z profilem angielskim, wi?c angielski umia?am nie?le. Ale przez ostatnie 8 lat w?a?ciwie straci?am JAKIKOLWIEK kontakt z j?zykiem. I teraz mam problemy. Wszystkiego musze si? uczy? od nowa. A ju? nie mam 8 godzin angielskiego tygodniowo, wi?c idzie powoli :x
Pami?tam ?e nasza lektorka zawsze powtarza?a, ?e najbardziej podoba jej si? angielski BBC. Bo jest czysty, poprawny i literacki. Bardzo dobry do nauki j?zyka. Wówczas, jako m?oda nastolatka, nie zgadza?am si? z ni?. Bardziej mi le?a? np. ameryka?ski. Bo mi?kki, ??twy w wymowie itp. Teraz wkurza mnie ta niechlujno??, be?kot i mam?anina. W pe?ni zgadzam si?, ?e angielski angielski jest naj?adniejszy. Chocia? australijski i irlandzki te? mi le??
Co do w?oskiego, to naj?adniejszy jest z centrum W?och. Na obrze?ach s? straszne nalecia?o?ci i strasznie szumi?. W brzmieniu przypomina portugalski
Offline
No, ja jeszcze kilka lat temu tez wola?am ameryka?ski, ale teraz widz? swój b??d. Brytyjczycy mówi? takim pi?knym, czystym angielskim, och... a ten akcent Jaki? czas temu z nudów w??czy?am telewizor i akurat lecia? jakis autralijski serial dla m?odzie?y "Wyspy piratów", czy jako? tak. I wiesz... masz racj?, angielski w Australii tez jest bardzo ?adny. Australijczycy maj? taki fajny, zupe?nie inny od Brytyjczyków akcent. Podoba mi si?
Hmm, szkoda, ?e zerwa?a? kontakt z angielskim :cry: Ponowna nauka j?zyka jest bardzo trudna. Prawie wszystko zd??y wyleciec ju? z g?owy :? Ja na przyk?ad w podstawówce uczy?am si? niemieckiego, w szkole ?redniej mia?am angielski i rosyjski. A teraz jestem z niemieckiego dos?ownie zielona. Nic nie pami?tam. No, ale z ludzk? pami?ci? tak to ju? jest, niestety :cry:
Hmm, no ale zesz?y?my z tematu. Gadamy sobie i gadamy o ró?nych rzeczach tylko nie o tym czego dotyczy to forum.
Sorry Dziewczyny! Mam nadziej?, ?e nam wybaczycie t? pogadank? "sam na sam", ale to tak samo jako? zesz?o w innym kierunku :oops:
Offline
na koniec dodam tylko tyle, ?e angielski uliczny jest ju? mniej ciekawy (?e o dykcji nie wspomn? )
Ale ten akcent pozostaje bez zmian
Offline
Ja mam zamiar zdawa? matur? z historii, w dodatku rozszerzon?, bo wybieram si? na cudowny kierunek: stosunki mi?dzynarodowe W moim przypadku to mo?e do?? wcze?nie na takie deklaracje, ale ja lubi? sobie ustala? wcze?niej.
Aine, rób kartkówki, masz racj?, nic tak nie motywuje uczniów do roboty jak strach przed odpowiedzi? Znam to z w?asnego przyk?adu.
Ja bym nie mog?a by? nauczycielk?, bo chyba pozabija?abym te biedne dzieci po paru dniach
?ycz? wszystkim ucz?cym si?, studiuj?cym i dokszta?caj?cym mi?ego siedzenia nad ksi??kami Oby wam wiedza wchodzi?a lekko i bezbole?nie...
Offline
Dorotko, w razie czego, w miar? moich skormnych mo?liwo?ci - s?u?? pomoc?
Chocia? zastanawia mnie czy jest to w jakikolwiek sposób powi?zane z profilem Twojego liceum? Od biedy mo?na poszuka?
Swoj? drog? wcze?niej usalony cel zwi?ksza szanse na dotarcie do niego. Mo?e te? dac czas, na zmian? decyzji. Naprawd? dobrze kombinujesz
Offline
Dzi?kuj?, pewnie skorzystam, bo mój historyk awansowa? na wicedyrektora i nie mo?e nas ju? uczy?. Dlatego dali nam profesora, któremu wszystko si? myli: daty, kolejno?? chronologiczna... Ostatnio wygra? monologiem w stylu Hamleta: "Batory oddzieli? od królewszczyzny... ale w sumie nie oddzieli?... chocia? w?a?ciwie to oddzieli?... czekajcie, sprawdz? potem." I nikt do tej pory nie wie, co ta enigmatyczna informacja mia?a znaczy?...
Jestem w klasie dziennikarskiej z poszerzon? histori?, wi?c profil jak najbardziej odpowiedni
A ci?gnie mnie jeszcze na kulturoznawstwo, znalaz?am nawet ciekawe po??czenie: kulturoznawstwo mi?dzynarodowe. Z tym, ?e na UJ, czyli dostanie si? graniczy z cudem Ale ja wierz? w cuda, bo z mojej szko?y du?o osób trafia na ten uniwersytet
Offline
No niez?y ten monolog Podoba mi si?
. Ale ten Twój historyk cos przynajmniej sam próbuje mówic, a ?e mu nie zawsze wychodzi, to ju? swoj? drog?...
Ja na przyk?ad mia?am w liceum nauczycielk? geografii, która nic nie robi?a tylko siedzia?a przy biurku i czyta?a nam wszystko z podr?cznika. Od siebie praktycznie nigdy nic nie doda?a. Katastrofa! Chyba dlatego po dzis dzie? mam uraz do tego przedmiotu, no i oczywi?cie prawie nic nie umiem
Offline
Hehe, ja mia?am jeszcze ciekawiej w podstawówce.
Matematyk?, biologi?, fizyk? mieli?my z nauczycielk? uprawnion? do nauczania pierwszych trzech klas podstawówki.
Geografi? mieli?my z panem od plastyki, który kaza? nam przepisywa? ksi??k?
Histori? najpierw z matematyczk?, a potem panem od muzyki.
Czasem si? dziwi?, ?e w ogóle napisa?am testy gimnazjalne po takiej edukacji
Offline
No to rzeczywi?cie ciekaw? edukcj? mia?a?
Ja mia?am w podstawówce histori? z nauczycielem, który mia? naprawd? obszern? wiedz? ze swojego przedmiotu, ale niestety nie umia? nam jej przekazac :cry: Kaza? nam tylko czytac na lekcji jakis temat, a sam wychodzi? na papierosa :twisted: Nic dziwnego, ?e po podstawówce nikt nic z historii nie umia?, no ale szo?a ?rednia to ju? na szcz??cie odr?bny rozdzia?
A zmieniaj?c temat... Jak tam Dorotko? Uda?o Ci sie ?ci?gn?c now? wersj? "Dumy i uprzedzenia"?
Offline