Strona poświecona Jane Austen
Nie jesteś zalogowany.
Mi tez sie nie podoba. Juz w serialu z 1995 bylo na granicy. Na szczescie pasowalo. Ale Amerykanie jak zwykle ze wszystkiego kicz. Brawa dla Anglikow za tak piekna ekranizacje i za dobor aktorow. :klaska:
Offline
Bal publiczny, bal w Netherfield, k?ótnia w deszczu (ohhhh...), spotkanie w Pemberley i potem to ko?cz?ce spotkanie na polanie (ahhh... )) :] Tak. To jest to
Offline
Wypowiadam si? na tylko na temat wersji 95 - w tej wersji -bal w Netherfield,spotkanie w Pemberley
Offline
Rowniez wypowiadam sie o wersji z 1995 . Bardzo lubie scene spotkania w parku po pierwszych oswiadczynach, kiedy Darcy przekazuje Lizzy list. Ona, taka niechetna, on, taki zmeczony
. Super wyszli!
Offline
W wersji '95: pierwsze o?wiadczyny i scena, kiedy Georgiana gra, a Lizzy przek?ada jej nuty. Firth i te spojrzenia! Mmmm
W wersji '95: spotkanie Lizzy z Darcym i Georgian? w Pemberly - jedyny u?miech MacFadyena, a tym samym jedyna scena, gdzie nie wygl?da jak zbity pies
Tyna napisał:
Bal publiczny, bal w Netherfield, k?ótnia w deszczu (...) i potem to ko?cz?ce spotkanie na polanie (ahhh... )) :] Tak. To jest to
Owszem, tylko trzeba zapomnie?, ?e to "Duma i uprzedzenie"
Offline
Chyba w znaczeniu, ?e zapomnie?, ?e to ekranizacja tej powie?ci, której akcja toczy si? w takich a takich realiach - bo wymienione sceny maj? z tym co napisa?am niewiele wspólnego, cho? same w sobie niektórym si? podobaj?.
Offline
Nawet nie tylko o realia chodzi. Scena w deszczu w ogole nie zaistniala u JA ?D
Offline
Nie ogl?da?am filmu ale obejrza?am tyle fotosów z niego i minifilmików na youtubie ?e odwa?? si? odpowiedzie? na to pytanie.
1. Scena kiedy Darcy pomaga wsi??? do powozu Lizzy. Te r?ce, detale, spojrzenia.....
2.O?wiadczyny Bingleya i jego przes?odka minka kiedy Jane si? zgadza
3.O?wiadczyny Darcy'ego i te pierwsze i te drugie.
4.Nag?e spojrzenie Darcy'ego kiedy Lizzy odwraca szybko wzrok
5.O?wiadczyny Collinsa i ten marniutki kwiateczek
6.Bieg pani Bennet za Lizzy z g?siami i reszt? ptactwa. To si? nazywa forma!
7. To jak s?u??cy czy jak mu tam zapowiada panie Bennet:)))
Bo?e ja chc? obejrze? ten film!!!
Offline
Akaterine napisał:
Chyba w znaczeniu, ?e zapomnie?, ?e to ekranizacja tej powie?ci, której akcja toczy si? w takich a takich realiach - bo wymienione sceny maj? z tym co napisa?am niewiele wspólnego, cho? same w sobie niektórym si? podobaj?.
Aine napisał:
Nawet nie tylko o realia chodzi. Scena w deszczu w ogole nie zaistniala u JA ?D
Jedno i drugie Nie tylko te sceny, ale prawie wszystkie (tak?e te, o których pisze magda) odbiegaj? znacz?co od pierwowzoru, cho? same w sobie s? ciekawe/malownicze/zabawne. To po prostu nie jest J.A. Ju? chyba gdzie? pisa?y?my o tym, ?e nocna podró? powozem (po otrzymaniu przez Elizabeth listu odno?nie Lydii) pasuje raczej do "Wichrowych Wzgórz". A scena, kiedy Lizzy stoi na skale w rozwianej sukni, przypomina... nie wiem... "Titanic"?
Offline
Dla mnie "W?adc? Pier?cieni". Przypomina mi si? Eowina z rozwian? sukni? obserwuj?ca pola Rohanu .
Offline
Ale ja tylko napisa?am, które sceny mi si? podoba?y i wywar?y na mnie wra?enie.
Zapomnia?am dodac momentu, kiedy Darcy pomaga Lizzy wsi??? do powozu..
Offline