Strona po¶wiecona Jane Austen
Nie jeste¶ zalogowany.
Zrozumiałam, że to szpila. I nie lubię Hugh Granta. A co się tyczy męskiego wstydu, to owszem.
Offline
O to faceci umieją czytać a to nowość
nie żartuję troszkę ale znajomi mi mezczyźni za książkami ogólnie nie przepadają czyli za geniuszem Austen chyba tez nie :x
Offline
Rób ta co chceta, ale Mateusza tknąć nie pozwolę! Jest BAAARDZO przystojny i na pewno nie można nic zarzucić jego kwestią - wypowiada je genialnie, a lektor czyta jak flaki z olejem, a na dodatek jak ktoś nie zna filmu, to gubi się w czasie rozmów, bo co innego mówią aktorzy, a co innego lektor czyta i mieszają się kwestie.
popieram pełną piersią nie ktoś spróbuje sie nie zgodzić :twisted:
to dostanie w ...
Offline
Co do czytania...
Ostatnio rozmawiałam na gadulcu z kolegą, któremu wcześniej przelotnie wspomniałam o DiU. I on napisał, że czyta "Dumę...". Byłam w lekkim szoku, który z każdym jego zdaniem się pogłębiał, bo powiedział, że bardzo mu się ta książka podoba, rewelacyjna komedia, czytając o tej głupszej części kobiet po prostu leży płacząc ze śmiechu i uwielbia pana Benneta i "jego teksty".
Jeszcze przez jakiś czas tkwiłam przed monitorem w lekkim osłupieniu, bo to jedyny chłopak, który nie śmieje się z mojej fascynacji P&P, co więcej, sam zaczął czytać i jeszcze pochwalił.
Offline
Aurelie..widzisz panowie, również doceniają niezwykły dowcip i przenikliwą spostrzegawczość Jane Austen.Jej ksiązki bawią i uczą nas stosunków z kobietami..naprawdę!
Mam kolegę w pracy..taki typ Pana Wickhama..czesto jezdzi po imprezach, dyskotekach itd..kiedy mi opowiada jakie dziewczyny tam bywają to nie mogę się nadziwić skąd się biorą takie nierozgarnięte panny ...Droga Jane miałaby o czym pisać..zresztą dopasowując szablon z jej książek do dzisiejszych dziewcząt, wiele punktów jest stycznych,dlatego panowie bawią się porównując tamte i wspołczesne kobiety...niewiele się zmieniło...
Offline
Jej ksiązki bawią i uczą nas stosunków z kobietami..naprawdę!
Robercie, powiedz to innym facetom!
Moi koledzy w odniesieniu do Austen prezentujÄ… taki stosunek, jak, nie przymierzajÄ…c, Colin Firth: "to jakieÅ› bzdury dla dziewczyn" :?
Offline
..widzisz panowie, również doceniają niezwykły dowcip i przenikliwą spostrzegawczość Jane Austen.Jej ksiązki bawią i uczą nas stosunków z kobietami..naprawdę!
Wierzę Ci, Robercie. Ale, niestety, tak może stać się tylko z panami, którzy czytują JA. A takich nie jest wielu. Niestety.
Offline
Bo faceci nie sięgają po książki Austen bo myślą "to dla dziewczyn" i tak samo dziewczyny myslą nie ide na mecz "głupia rozrywka dla facetów"
i każda strona popełnia błąd
Offline
Myślisz stereotypowo, moja droga
I myślę, że obie strony nieco krzywdzisz. Bo, jak zauważył Robert nie wszyscy mężczyźni odnoszą się z niechęcią do JA, jak i nie wszystkie dziewczyny odnoszą się z niechęcią do piłki nożnej.
Offline
Nie ja własnie staram się nikogo nie krzywdzić. Nie mówię o wszystkich mówię o n tych którzy odrzucają piłkę i JA tylko ze względu "bo to nie dla mojej płci"
Offline
Bądźmy szczerzy - stereotyp jest wynikiem analizy typowego zachowania.
A facet mając do wyboru Jane czy Sapka wybierze tego drugiego. I nie ma znaczenia, że dziewczęta równie czesto siegają po tego ostatniego (do ukończenia 26 roku życia ja również wolałam sięgać po Sapka olewając te ckliwe androny )
Smaczki JA może odkryć jedynie dojrzały facet, który obok ckliwego romansidła zobaczy w jej książkach te wnikliwą psychoanalizę. A i to nie zawsze sprawi mu przyjemność.
A tak wracając do stereoptypów - jestem stereotypową kobietą Nie znoszę piłki nożnej
Do tej pory wiem tylko, że istnieje coś takiego jak spalony, ale co zacz - bu!!! [/img]
Offline
Oż kurde ale komedię przegapiacie. Świetne widowisko. A ja cała w skowronkach bo za tydzień sezon się zaczyna.
A do Sapka sie nie moge przekonac i nie sięgnełam. Film pt Wiedźmin mnie zniechęcił
Offline
Film pt. "Wiedźmin" ma z Sapkowskim tyle wspólnego, co "Bride and Prejudice" z Jane Austen :twisted: Nie zniechęcaj się tak łatwo lady!
Offline
Film pt. "Wiedźmin" ma z Sapkowskim tyle wspólnego, co "Bride and Prejudice" z Jane Austen :twisted: Nie zniechęcaj się tak łatwo lady!
Albo i mniej.
Sapkowski jest rewelacyjny. Świetne pomysły, poruszający bophaterowie, znakomity język, błyskotliwy dowcip. Fantastycznie się czyta.
Offline
Fakt, film nie sprostał moim wszystkim wymaganiom, ale Sapek jest trudny do zekranizowania. Chyba jednak zdecydowanie trudniejszy niż LOTR.
Uwielbiam go (tj Sapka) za to zgryźliwe poczucie humoru bohaterów, to że nikt nie jest idealnie dobry i całkowicie zły.
Offline
E tam, trudny - to prawie gotowy scenariusz! Świetne dialogi, opowiadania jako forma literacka dośc łatwe do przełorzenia najęzyk filmu, bo dużo sie dzieje. Tyle, że producenci sie uparli, żeby zrobic coś zupełnie innego, że napiszą tę historię lepiej niz AS, co dało opłakany efekt w postaci filmu, który odstrasza potencjalnych czytelników.
Offline
On jest z pozoru dostosowany, w praktyce trudniej w nim manewrować.
Ja mam zastrzeżenia wyłącznie do scenariusza, bo aktorsko raczej mi odpowiadała (mimo Wolszczak, czy Zamachowskiego, a już Żebrowski przekonał mnie zdecydowanie. Zresztą od tego filmu stał się jednym z moich ulubionych aktorów ). Szczerbiec, Szczebrzeszyn, czy jak mu tam - scenariusz zmaścił totalnie, a potem jak szczur zwiał z tobnącego okrętu...
Offline
Sapek jest o.k Nie pasjonuje mnie, ale lubię go, a jeśli mam być szczera, to dużo lepiej mi się go czyta niż Tolkiena (czekam na pioruny, przyjmę wszystkie dzielnie i z pokorą ). Najbardziej lubię "Wieczny ogień", gdzie jest zbiorowe uganianie się za ......tym.....no tym stworkiem, co to się może przeobrażać w co popadnie.....jak mu tam? A to się popisałam znajomością twórczości AS..... :oops: :oops: :oops:
Offline
DuduÅ›?
Kurcze ja też już nie pamiętam.
Najwyższy czas odświeżyć sobie kilka ksiązek (lista się wydłuża )
Offline
On jest z pozoru dostosowany, w praktyce trudniej w nim manewrować.
Ja mam zastrzeżenia wyłącznie do scenariusza, bo aktorsko raczej mi odpowiadała (mimo Wolszczak, czy Zamachowskiego, a już Żebrowski przekonał mnie zdecydowanie. Zresztą od tego filmu stał się jednym z moich ulubionych aktorów ). Szczerbiec, Szczebrzeszyn, czy jak mu tam - scenariusz zmaścił totalnie, a potem jak szczur zwiał z tobnącego okrętu...
Na stronie fanów Sapkowskiego bylo po premierze takie hasło: miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. jedno zostało wySzczerbione.
A ja mam zastrzeżenia do aktorstwa i to duże. Nie miałam uprzedzeń do Żebrowskiego, przeciwnie, jak go zobaczyłam w chcarkteryzacji stwierdzilam, ze wygląda rewelacyjnie, po wiedźmińsku. Zawsze go tez broniła, że jest dobrym aktorem i na pewno poradzi sobie z ta rolą. Ale spotkało mnie wielkie rozczarowanie. Wiedźmina zagrał jedną zbolała mina, jakby dokuczały mu zęby albo wrzody, takim samym tonem mówił: "witaj piekna Yennefer" i "utnę ci łeb, kanalio". Co do Wolszczak, zastanawialam sie czemu o tej aktorce nie było wczesniej słuchać - zrozumiałam dlaczego, po kilku pierwszych scenach z jej udziałem. Do Zamachowskiego nic nie mam, ale na Jaskra to on sie nadawał tak jak ja na Yennefer. W ogole film katastrofa, a serial jeszcze wieksza. Nie potrafie zrozumieć, dlaczego ktoś chce ekranizować książkę, a potem robi z niej cos zupełnie innego - po swojemu. Po jaką cholerę dodali te elementy z mldości Geralta? Czy oni sagi nie czytali? Tam było wystrczająco duzo o trenowaniu wiedźminów, żeby złozyć to w sensowną calośc, jak juz sie zaparli. I tak koszmarna Sitek nie wiadomo po co?! I kapłanki Melitele krzyczące "O Jezu" - PORAŻKA
Chodiz wam o Tellico Lunngrevink Letorte z Novigradu, zmiennokształtnego dopplera, występującego najczęsciej pod postacią niziołka i przybranym imieniem Dudu.
Offline
Cóż..moi znajomi puszczają to mimo uszy trakując to chyba jako chwilową fanaberię..choć mam kumpelę z którą się dobrze dogaduje w temacie Austen
No, czyli nie ma jak rozsÄ…dna kobitka...
A z której części Legnicy jesteś, Marija? Ja Piekary hm... <idzie sprawdzić> Piekary B.
Ciepło, ciepło...Okolice Reala
Offline
Cóż..moi znajomi puszczają to mimo uszy trakując to chyba jako chwilową fanaberię..choć mam kumpelę z którą się dobrze dogaduje w temacie Austen
No, czyli nie ma jak rozsÄ…dna kobitka...
A z której części Legnicy jesteś, Marija? Ja Piekary hm... <idzie sprawdzić> Piekary B.Ciepło, ciepło...Okolice Reala
Co powiesz na toast z tej okazji? (W moim przypadku najwyżej oranżadowy, ale co tam...)
Offline